tytułowy bohater pozostawiony na placu boju przez cynicznego agenta CIA, traci przyjaciela i cudem
się wymyka - brzmi znajomo? Dalej będzie jeszcze gorzej.
Zaszywa się w górskiej chacie, gdzie pije piwo wspólnie z psem z gwinta.
Przybywają panowie w garniturach: "ojczyzna wzywa".
A później typowo amerykańska teoria spiskowa. Sensu nie ma, kupy się nie trzyma, kilka fajnych ujęć.
A finał?
:)
Główny bohater zwycięża, a źli ginął.
Szkoda czasu, nie polecam.
Ocena 7,5 na Filwebie i 7,1 na IMDB raczej wskazuje na to, że jednak filk nie jest taką stratą czasu jak Ci się wydaje.
Nie można się sugerować po ocenach, jak ci się wydaję. Film słaby i już przegrany. 7,1 to nie tak dużo, tam są inne realia. Co drugi film ma powyżej 7,5.
Nie można sugerować się po ocenach? A to nie oceny świadczą o tym czy film jest dobry czy nie? Przecież to od ludzi chyba zależy prawda? Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że każdy ma inny gust. Wam się nie podobało i uważacie, że było słabe, ale Kowalskiemu, Nowaki i mnie film się podobał.
"Tam są inne realia" Żartujesz? Zazwyczaj na IMDB są surowsze oceni niż tutaj. à propos "tutaj". Na Fimwebie Strzelec ma 7,5... Dla porównania Avatar ma tutaj tyle samo... Tak nawiasem mówiąc.
Nie prawda, że na imdb są surowsze oceny. Spójrz np. na pierwsze 250. Tam nie ma niczego poniżej 8.0.
Avatar ma tyle samo, to właśnie pokazuje, że nie można sugerować się po ocenach. Szczególnie kiedy film oglądają w większości fani akcji, rozrywkowego kina. Tytuł nie mają możliwości obejrzeć ludzie bardziej obiektywni.
Ale przecież w ogóle o obiektywności nie ma tutaj mowy. Rozmawiamy o gustach.
"Strzelec" jest filmem słabym, bez pomysłu, z mnóstwem niedociągnięć i bardzo naciągany.
To moja opinia.
"Awatar" mi się nie podobał - tam też fabuła była za mocno naciągana. I mimo że technicznie i wizualnie był b. widowiskowy, film jako taki był bardzo przeciętny. Więc nie będę go oceniał na 10, czy 8 za to że był kolorowy.
Wg mnie na 10 zasługuje np. "12 gniewnych ludzi" - a to, nieco przewrotnie, film czarno-biały...
Oceniłem "Avatar" na słabe 7. Nie mówię, że to arcydzieło, jestem wręcz przeciwny takim stwierdzeniom, bo to tylko dobry film.
Oceniając film trzeba być obiektywnym. Wtedy oceny nie są zaniżane czy naciągane.
Skoro filmweb pokazuje średnie ocen filmów, to raczej chodzi im o zebranie opinii różnych ludzi, aby ukazać jak ten film się podoba przeciętnemu użytkownikowi.
Wspomniałem o obiektywności tylko dlatego, że filmy takie jak ten oglądają w większości fani filmów akcji, którzy nie odnajdują piękna w takich filmach takich jak "12 gniewnych ludzi". Z tego wynika tak dobra ocena np. "Strzelca", który jest zwyczajnie słaby i przeciętny.
Obiektywizm jest bardzo ważny w ocenianiu. Głupotą jest np. "Były fajerwerki, dam 10, będzie siara."
Ludzie idą za tłumem czyli nie każdemu chce sie oglądać obejrzy z 30 min potem se myśli że ma 7.5 to daje 8 np i tak dalej
Idiota z cb. Nie znasz się na filmach bo co chwile pornole oglądasz po nocach, a gadasz na jakiś dobry film bo się tam nie bzykają a ty przecież lubisz coś takiego. Puknij się w łeb jak będziesz chciał jeszcze raz ocenić ten film. Ja oceniam 10/10 bo to jest arcydzieło i u mnie ma 1000000000000 <3 bo na to zasługuje.
Nie trolluj. Jeden z tych filmów, który trzeba obejrzeć raz do roku. Obok "Predatora", "Twierdzy", "Rambo 1-3" czy "Szklanej Pułapki 1-3" jeden z najlepszych filmów akcji.